Trzynasty miesiąc poziomkowy – Krystyna Siesicka

Trzynasty miesiąc poziomkowy

Trzynasty miesiąc poziomkowy – Krystyna Siesicka

Trzynasty miesiąc poziomkowy to zupełnie nowa data w moim kalendarzu. To również ważny miesiąc w życiu Toma, Petry, Gustawa i Jaśminy, a także kilku jeszcze osób, które możecie poznać w „Przydrożnym barku”. Wystarczy otworzyć książkę, żeby ich wszystkich spotkać, zapraszam! Powitają Was dzwonki przymocowane nad drzwiami, kolorowy kapelusz pewnej pani, żółta laska pana oraz dwie wiedeńskie torebki. W poziomkowym miesiącu, który w przydrożnym barku trwa bez przerwy, pachną owoce koktajle i dojrzewa miłość, chociaż świat na zewnątrz nie zawsze bywa pogodny. Ja tam zwykle zamawiam „Najkrótszy sen Gustawa” i mix z owoców leśnych. Nie wiem, co Wy wybierzecie.

Krystyna Siesicka

Recenzja:

Akcja rozgrywa się w „Przydrożnym barku”, którego właścicielami są Gustaw i Tom. Panowie serwują ciekawe propozycje dań, m.in. najkrótszy sen Gustawa, pomidorową dla wtajemniczonych, a przede wszystkim koktajl z owoców leśnych na bazie z poziomek. Kreatywność i odpowiedni dobór przypraw sprawiają, że do jadłodajni przychodzi wiele ludzi w różnym wieku. Nie tylko smakują wyśmienite potrawy, ale to miejsce staje się dla nich drugim domem. Mogą porozmawiać z bliskimi, zasięgnąć rady ludzi starszych, a także ukryć się przed surową panią dyrektor.

Sto osiemnaście stron wystarczy, aby zaczarować czytelnika luźną akcją, ciekawie zarysowanymi postaciami, humorem ale i małym dramatyzmem. W miejscu, gdzie zapach poziomek trwa przez trzynaście miesięcy, dojrzewa miłość, rodzi się przyjaźń, rozwiązują tajemnice. To właśnie w tym miejscu jedna z bohaterek uwierzyła we własne możliwości.

Co takiego jest w barku prowadzonym przez Toma i Gustawa, że codziennie odwiedzają go tłumy nowych gości? Czego zazdrości dziewczynom Izabela? Czy Petra dowie się, dlaczego Tom nie zaprasza do swojego domu nikogo, nawet swojego dobrego przyjaciela – Gustawa? Dlaczego Jaśmina tak często urywa się z lekcji?

Tego wszystkiego dowiecie się zaglądając do „Przydrożnego barku”, gdzie poziomki goszczą tam nie tylko przez dwanaście miesięcy, ale przez trzynaście! Goszcząc w jadłodajni poznacie wiele nowych smaków, o których nie śniło się nikomu.

Aneta Wojtiuk


Dodaj komentarz