Recenzja książki Bridget Asher „ Prowansalski balsam na złamane serca”

Posted on 4 lutego, 2012 by Patrycja Bydlińska

Drogie Czytelniczki,
Czy zdarza się Wam smakować książki jak wspaniałe, zaskakujące potrawy?

Proponuję coś z kuchni francuskiej, chociaż autorka jest znaną amerykańską pisarką i na stałe mieszka na Florydzie.

Może moules a la mariniere, następnie bout et abaisse, na koniec francuska tarta z jabłkami, tradycyjnie z angielskim kremem autorstwa Lindy Richards?

Jeżeli nabrałyście apetytu na zaskakujący bogactwem smaków francuski piknik, to zdradzę Wam, co jest w koszyku: wzruszająca opowieść o dotkliwym poczuciu straty, bólu i cierpienia, z dominującym odczuciem samotności i tęsknoty; skomplikowana historia więzów rodzinnych z prawdziwym weselem w tle i nie tylko, rozświetlonych nagle poczuciem wspólnoty i zrozumienia; magia rodzinnej opowieści o domu i niezwykłej górze, która naprawdę działa!

Staje się punktem wyjścia do budowania życia na nowo, m.in. dzięki więzom prawdziwej przyjaźni. Wszystkie te dobrodziejstwa koszyka opromienia urokliwa Prowansja z malowniczymi, górzystymi krajobrazami.

Po prostu „ palce lizać”!

Ponieważ my kobiety jesteśmy wymagające, zresztą bardzo słusznie, dorzucę Wam kolejną „kulinarną” rewelację: książka Bridget Asher to też opowieść o wielkiej romantycznej miłości we współczesnym wydaniu: z nieco innym niż tradycyjne, pozytywnie zaskakującym zakończeniem! Historia o dwóch połówkach jednej duszy…ale również opowieść o nauce prawdziwej miłości, której autentyczna siła stanowiąca niezawodny parasol ochronny, zawsze się sprawdza w nieuniknionym starciu z życiem.

„Smacznego”!

Joanna Dąbrowska

• Tweet
• Pin It