Pielęgnacja włosów przed wiosną

Posted on 4 kwietnia, 2013 by Agnieszka Obstawska

Wiosna jest czasem, który w ciągu roku chyba każdy z nas lubi najbardziej. To moment, gdy wszystko budzi się do życia – przyroda, zwierzęta, ale przede wszystkim my sami. Mamy teraz więcej energii, która pragniemy spożytkować na różne ciekawe rzeczy – zapisać się na siłownię, więcej czasu spędzać z dziećmi na słońcu, czy może zwiedzić wymarzone miejsca.

Wiosna jest również dlatego tak cenioną przez nas porą roku, że wyglądamy wtedy… po prostu ładniej. Jesteśmy bardziej gładkie, promienne, kolorowe i to wszystko widać gołym okiem. Doskonale wyglądają wówczas także nasze włosy.

Przypominasz sobie, jak wyglądały zimą? Były przesuszone, łamliwe, szorstkie w dotyku, często się elektryzowały i szybko przetłuszczały. Pewnie nawet nie próbowałaś wychodząc do pracy układać sobie żadnej fryzury z obawy, że pod czapką i tak straci swoja formę, więc Twoja fryzura była przez zimę po prostu nijaka.

Teraz nadchodzi okres, gdy wreszcie można zdjąć znienawidzoną czapkę i szalik, odsłonić kark, uszy, szyję i dać swoim włosom odetchnąć – wykorzystajmy to!

Ale najpierw – intensywna kuracja po zimie.

Zanim będziemy mogły zachwycać się piękną fryzurą i nowym kolorem włosów, wykorzystajmy ten moment, gdy na dworze śnieg jeszcze całkiem nie stopniał, a temperatury wciąż oscylują w okolicach zera.

To idealny moment, by przygotować swoją głowę do zdjęcia czapki, wypróbuj więc nowe kuracje, nowe trendy w pielęgnacji włosów, odżyw je i wzmocnij, zanim jeszcze nałożysz nową fantastyczna farbę i zetniesz włosy w ciekawą, wiosenna fryzurkę.

Drobny detoks nie zaszkodzi, a wręcz pomoże Twoim włosom. „Detoks” to inaczej sprawdzenie, jak wyglądają włosy bez zastosowania jakiejkolwiek odżywki i innych kosmetyków. Aby go wykonać, wystarczy umyć włosy lekkim, najlepiej ziołowym szamponem i wykonać peeling (np. cukrowy) skóry głowy. Następnie dać włosom wyschnąć i obserwować je.

Jak wyglądają? Czy są suche i szorstkie? To znak, że wymagają porządnego nawilżenia po zimie – zimne powietrze i chodzenie w czapce bardzo wysusza włosy. Z kolei włosy ciężkie i oklapnięte oznaczają, że mogłaś przesadzić z nawilżaniem ich i potrzebują teraz nieco więcej białka i witamin, a mniej kosmetyków nawilżających.

W zależności od kondycji Twoich włosów po detoksie wybierz odpowiednie kosmetyki nawilżające lub odżywiające, które będziesz stosowała od tej pory.

Olejowanie włosów to dobry i sprawdzony sposób na włosy szorstkie i suche – zamiast ciężkich odżywek z silikonami, od których powoli odzwyczajamy się, zastosujmy zwykły olej, na przykład rycynowy, kokosowy, czy nawet oliwę z oliwek. Nałożony na godzinę przed umyciem włosów pozwoli natłuścić je i zapewni im właściwą ochronę i połysk.

Wiosenne odżywianie Ciebie i włosów

Wiosna nieodłącznie kojarzy nam się z zielonym kolorem, a co za tym idzie –  z rzeżuchą! Rzeżucha to ten rodzaj rośliny, którą się albo uwielbia, albo nienawidzi, ale bez względu na Wasze osobiste preferencje faktem jest, że te maleńkie osobliwie pachnące kiełki mają kilkakrotnie więcej wszelkich witamin niż jakiekolwiek inne owoce i warzywa!

Może więc warto w imię piękna naszych włosów dorzucić kilka kiełków do kanapki lub zupy albo jakiegokolwiek innego dania? Jedzenie rzeżuchy oprócz walorów zdrowotnych ma także wiele innych zalet – jest to banalnie prosta do uprawy roślinka, możemy ją jeść już w trzy dni po zasianiu, a do tego jej nasiona są bardzo tanie.

Rzeżucha jest bogata we wszelkie witaminy i mikroelementy, które wzmacniają włosy od wewnątrz – to idealna propozycja dla tych pan, których włosy po zimie są nawilżone, ale oklapnięte, co oznacza, że brak im właściwego odżywienia.

Ponadto korzystajmy z typowo wiosennych produktów, których coraz więcej zacznie pojawiać się w sklepach i na naszych stołach. Jedzmy owoce, warzywa, nowalijki, a także wszystko to, co zawiera ogromne ilości białka.

Są to produkty takie jak: jajka, soja, rośliny strączkowe, ryby, drób, owoce morza, kasze – zawierają one ogromne ilości protein będących głównym budulcem struktury włosa. Uzupełnienie naszej codziennej diety w te produkty białkowe sprawi, że włosy będą miały większą objętość, będą błyszczące, gładkie, łatwiejsze w układaniu, a ich łuski będą dokładnie zamknięte, dzięki czemu będziesz mogła latem rzadziej odwiedzać fryzjera w celu podcięcia końcówek.

Taką dietę należy rozpocząć już teraz, im wcześniej tym lepiej. Do pracy zamiast pączka czy drożdżówki zabierz lepiej sałatkę i pełnoziarnistą bułkę, a zamiast kolejnej kawy wypij szklankę soku lub mleka sojowego. Twoje włosy będą Ci za to wdzięczne, a i Ty sama odczujesz przypływ energii i witalności.

Teraz pytanie, kiedy najlepiej zacząć kurację po zimie? Oczywiście najlepiej aby zacząć to jak najwcześniej. Ale najpierw ustal konkretny plan działania. Najlepszym wyborem będzie rozpoczęcie zdrowego odżywiania i nawilżania włosów od wewnątrz herbatkami ziołowymi na bazie skrzypu i pokrzywy, sokami, wodą mineralną.

Zdrowe odżywianie i nawilżanie można rozpocząć w zasadzie zawsze, niezależnie od pory roku, jak również efekty będą dobroczynne nie tylko dla naszych włosów. Aby na wiosnę powitać świat piękniejszą, bujną czupryną, warto zacząć zintensyfikowaną dietę i nawadnianie organizmu już w styczniu lub lutym.

To doskonały moment, zwłaszcza że wiąże się ściśle z noworocznymi postanowieniami. Niech jednym z nich będzie to, by powitać wiosnę z uśmiechem i piękna fryzurą. Jeśli do tej pory nie rozpoczęłaś działań wzmacniających włosy, to w każdej chwili masz jeszcze szansę – w końcu wiosna na dobre rozpocznie się dopiero za kilka tygodni.

Wszelkie zabiegi pielęgnacyjne najlepiej rozpocząć również jak najwcześniej, by ich pełne efekty były najlepiej widoczne zaraz po tym, jak zdejmiesz czapkę na wiosnę.

• Tweet
• Pin It