Gdy dziecko chce psa

Gdy dziecko chce psa

Gdy dziecko chce psa

Gdy dziecko chce psa – ulec czy nie ulec, kupić czy nie kupić? Oto jest pytanie? Niestety nie ma na nie jednoznacznej odpowiedzi. Sami musimy rozstrzygnąć problem, dokładnie analizując wszystkie za i przeciw.

Nie ma wątpliwości, że obecność zwierzęcia w domu może korzystnie wpłynąć na rozwój dziecka. Opieka nad czworonożnym przyjacielem może kształtować w nim poczucie odpowiedzialności, rozwija empatię i wrażliwość, uczy tolerancji. Może, ale wcale nie musi.

Moim skromnym zdaniem, wszystko zależy od nas – rodziców. Od tego w jaki sposób będziemy wpływać na wzajemne relację między psem a dzieckiem. A to zaś zależy w dużej mierze od tego, czy sami tego zwierzaka chcemy. Nie liczmy na to, że nasza pociecha czegoś się nauczy, gdy będzie widzieć nasz negatywny stosunek do domowego pupila.

Psa kupujemy przede wszystkim dla siebie. Owszem, dziecko może być pomysłodawcą, jednak to na nas spadną najważniejsze obowiązki związane z opieką nad czworonogiem, a im młodsze jest dziecko, tym więcej. Nie wymagajmy za wiele od pięciolatka, który nie potrafi nawet jeszcze zawiązać sobie butów. Musimy również brać pod uwagę, że nasza pociecha po jakimś czasie znudzi się nowym zwierzątkiem.

Co wtedy?

Psy żyją kilkanaście lat. Musimy o tym pamiętać, kupując zwierzaka lub biorąc go ze schroniska. Przez te wszystkie lata trzeba mu zapewnić wikt i opierunek. Utrzymanie psa trochę kosztuje. Taka jest prawda!

Nie musimy oczywiście kupować mu najdroższej karmy na rynku, ale byle czym karmić go również nie powinniśmy. Wszak chodzi o jego zdrowie, na które dieta ma ogromny wpływ. Do tego musimy doliczyć jeszcze koszty szczepień, odrobaczania, ochrony przed pchłami i kleszczami, itd. Nie mówiąc już o tym, że trzeba być przygotowanym na ewentualne wydatki, gdy nasz pupil zachoruje.

Problemem będą również wszelkiego rodzaju wyjazdy na wakacje. Każdemu z nas należy się odpoczynek, nie zostawimy jednak psa samego na dwa tygodnie. Albo więc znajdziemy mu opiekę, albo zabierzemy go ze sobą.

Znalezienie dobrego opiekuna bywa czasami problematyczne, podobnie jak zabranie zwierzaka na wczasy. Jeśli jeszcze nasz psiak jest grzeczny, to kilku chętnych do zajęcia się nim może się zgłosić, a i w ośrodku wczasowym wstydu nam nie przyniesie. Niestety, psa trzeba szkolić, nie ważne czy duży czy mały.

Podstawy dobrego wychowania musi opanować, bowiem nawet yorczek może stać się bardzo kłopotliwym członkiem rodziny, jeśli brak mu ogłady. Taka nauka wymaga od nas cierpliwości i pewnych umiejętności i czasu.

Gdy brak nam zwłaszcza tego ostatniego, lepiej zamiast kupować psa, założyć sobie akwarium. Obawiam się, że jak do tej pory bardziej Was zniechęcam do kupna psa niż zachęcam. Ale dobrze! Zdecydowanie bowiem uważam, że powinna być to starannie przemyślana decyzja, ponieważ zwierzak nie jest zabawką, którą można wyrzucić, gdy już się nią nacieszymy.

Załóżmy jednak, że jesteśmy na sto procent pewni, że pies będzie idealnym zwierzęciem.  Pozostaje nam już tylko zastanowić się skąd go wziąć, czy przygarnąć kundelka, czy kupić rasowego szczeniaka, a jeśli rodowodowego, to jakiej rasy. Kwestie te są również ważne, szczególnie gdy mamy w domu małe dziecko.

Były w moim życiu psy z rodowodem, były i kundelki – ukochany przyjaciel mojego dzieciństwa był właśnie takim kundelkiem. Cenię więc i jedne, i drugie. Myślę tylko, że jeśli wybierzemy się po psa do schroniska, lepiej weźmy zwierzaka dorosłego.

Taki bowiem ma już ukształtowaną osobowość i wiemy, czego możemy się po nim spodziewać. Nasz pupil musi przede wszystkim być łagodny i dobrze czuć się w towarzystwie dzieci. Nie ma obawy, dorosły pies też się do nas przyzwyczai i za okazaną mu miłość, odpłaci wielkim przywiązaniem. Charakter jest głównym kryterium przy wyborze psa „dla dziecka”. Nie wszystkie rasy wykazują predyspozycje do bycia ukochanym zwierzątkiem naszej pociechy. Warto więc trochę sobie o rasach poczytać, by wybrać tę najlepszą.

Zachęcam również, by przed kupnem szczeniaka, odwiedzić kilka hodowli. Nie bez znaczenia są bowiem warunki, w jakich zwierzęta przebywają. Pamiętajmy, że doświadczenia zdobyte w pierwszych tygodniach życia mają decydujący wpływ na jego charakter i zachowanie.

Nigdy nie kupujmy psa od przygodnych handlarzy na jakimś bazarze! Nie mówiąc już o tym, że są to zwykli producenci, którzy traktują szczeniaki wyłącznie jak towar i trzymają je w koszmarnych warunkach, to nie mamy żadnej pewności, że wyrosną z nich zwierzęta o zrównoważonej psychice. Skąd wiemy, że przez złe traktowanie nie mają już całkowicie wypaczonego charakteru?

I na zakończenie. Pamiętajmy, że nie wystarczy kupić dziecku psa. Musimy starać się zachęcać naszą pociechę do aktywnej opieki nad pupilem, oczywiście w miarę jego możliwości. Powinniśmy codziennie uczyć go, że zwierzę także czuje, że również może cierpieć. Innymi słowy, kształtujmy jego stosunek do naszych braci mniejszych.

Tekst: Jacek P. Narożniak
Zdjęcie: Fotolia.com


Jacek Narożniak

Autor: Jacek Narożniak

Dziennikarz serwisu Kakadu.pl Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Dziennikarz serwisu Kakadu.pl, autor kilkuset opublikowanych w nim artykułów. Behawiorysta oraz wielki miłośnik zwierząt. Od kilkunastu lat zajmuje się hodowlą kotów rosyjskich niebieskich. Specjalizuje się w pisaniu tekstów popularnonaukowych o zwierzętach, które zostały opublikowane w wielu czasopismach, takich jak Wiedza i Życie czy Charaktery oraz na licznych portalach internetowych.

kakadu-logoKakadu Sp. z o.o.
ul. Annopol 4a
03-236 Warszawa
tel. 22 762 97 07, 22 427 38 75
kakadu@kakadu.pl
www.kakadu.pl

TAGI:

1 comment

Dodaj komentarz