Ciąża a praca zawodowa

Ciąża a praca zawodowa

Ciąża a praca zawodowa

Właśnie dowiedziałaś się, że jesteś w ciąży. Bez względu na to, czy jest to planowane, czy nie – na pewno jest to informacja wywołująca emocje. Milion myśli przelatuje ci przez głowę – od tych najbardziej oczywistych, jak: czy dam sobie radę, jak się będę czuła w ciąży, po sięgające nieco dalej – kim będzie moje dziecko, jak będzie wyglądało itd. Wśród tych pytań jest także to o stronę zawodową – jak zareagują na moją ciążę szefowie, kiedy mam powiedzieć o ciąży, czy będę mogła wrócić do pracy, czy zostanę zwolniona. No i w końcu to najbardziej podstawowe – czy w ogóle będę w stanie w ciąży pracować?

Ciąża to nie choroba – usłyszysz to zapewne nie raz – może nawet od swojego lekarza albo pracodawcy. To nie jest łatwy temat i zwykle trzeba rozpatrzeć go indywidualnie. Bardzo indywidualnie. Nie dopuść do tego, by ktoś zmuszał cię do pracy, kiedy nie tylko nie możesz tego robić (np. ze względów medycznych) ale nawet wtedy, gdy zwyczajnie nie masz na to ochoty – jesteś zmęczona czy czujesz presję psychiczną. Z drugiej strony – jeśli masz taką potrzebę, to pracuj tak długo jak chcesz i możesz. Twój wybór.

Ciężarna w pracy

Ostatnio wiele się na ten mówi. Szczególnie w czasie, kiedy urlop macierzyński ma zostać wydłużony. Nie mówi się o tym, jak to ułatwi życie młodym rodzicom, a dyskusja opiera na tym, że pracodawcy będą krzywo patrzeć na potencjalne mamy. Ale czy teraz tak nie jest? Już od kilku dobrych lat mówi się, że potencjalnym mamom – młodym mężatkom, nie daje się etatu, bo to się nie opłaca. Oskarża się ciężarne, że wykorzystują ciążę, by sobie trochę poleniuchować – ledwo zajdą, a już idą na zwolnienie. Rozumiem, że teraz może być tylko gorzej… Z drugiej strony, są ciężarne, które w obawie przed utratą pracy, zostają do końca – nawet jak nie są już w stanie pracować. Czy istnieje złoty środek? Nie!

Licz się z ograniczeniami

Czasem, mimo najszczerszych nawet chęci, możesz nie być w stanie pracować tyle, ile byś chciała. Twój powiększający się brzuch może okazać się wyraźną (fizyczną) przeszkodą w prawidłowym wykonywaniu swoich obowiązków – i to zarówno, kiedy pracujesz przy biurku, jak i wtedy, kiedy np. jesteś kucharką. Brzuch uniemożliwia stanie przy kuchence, schylanie się czy sięganie po przedmioty trudno dostępne. Aby się nie nadwyrężyć, będziesz potrzebowała pomocy. Jeśli pracujesz zawodowo, pamiętaj, że masz do tego prawo.

Wykorzystaj ten czas

Ciąża to nie choroba, ale odmienny stan, który oprócz zmian fizycznych, niesie ze sobą także całkowite przeorganizowanie życia. Kiedy dziecko pojawi się na świecie, będziesz musiała zmienić swoje przyzwyczajenia diametralnie. Oczywiście nikt nie gwarantuje, że siedzenie w domu sprawi, że dobrze się przygotujesz do posiadania potomstwa, ale może da ci to chwilę na zastanowienie się nad swoim życiem, snucie planów czy chociaż sprawi, że będziesz mieć możliwość skompletowania wyprawki dla swojego szkraba. To dobry czas na nadrobienie zaległości – zrobienie czegoś, na co do tej pory nie było czasu, a po pojawieniu się dziecka tym bardziej go zabraknie. Ja w ciąży skończyłam kurs fotografii. Zawsze o tym marzyłam, a to był ostatni dzwonek. Na zajęcia jeździłam po pracy 😉


Justyna Smolińska

Autor: Justyna Smolińska

Dziennikarka pisząca dla rodziców - tych przyszłych i obecnych - o dzieciach, dobrych i gorszych stronach bycia mamą i tatą. Współautorka książki "Ciąża drogą mailową". Mama 3-letniego Aleksego. Doświadczenie macierzyństwa jest dla niej największą zawodową inspirację.

TAGI:

Dodaj komentarz