Cera naczynkowa

Posted on 18 grudnia, 2012 by Marek Wasiluk

Cera naczynkowa wymaga szczególnej pielęgnacji, zwłaszcza zimą, kiedy jest narażona na niekorzystnie działanie czynników atmosferycznych, takich jak mróz, wiatr czy słońce. Czerwienienie się to często nie tylko defekt kosmetyczny, lecz także problem zdrowotny. Występujący na twarzy rumień, nieleczony w późniejszym wieku może przekształcić się w przewlekłe schorzenie, jakim jest trądzik różowaty.

Pękające naczynka problemem cery naczynkowej

Przyczynami powstawania zaczerwienień w okolicach nosa i policzków oraz pękających naczynek, są najczęściej predyspozycje genetyczne. Zmiany te występują częściej kobiet, u których hormony estrogenowe dodatkowo rozluźniają mięśnie naczyń krwionośnych. W pierwszej fazie zaburzeń pojawia się rumień, który spowodowany jest wadliwą pracą naczyń krwionośnych. Naczynia pod wpływem różnych czynników, takich jak nagłe zmiany temperatur, bodźce emocjonalne czy też spożywanie pikantnych i gorących posiłków, rozszerzają się, a następnie przez pewien czas nie chcą się skurczyć. W ten sposób mnóstwo powiększonych, choć nadal bardzo drobnych i w pojedynkę niewidocznych gołym okiem naczyń, razem powoduje efekt czerwonej twarzy.

Po pewnym czasie rumień zaczyna występować stale, ponieważ skurcz naczyń staje się coraz słabszy. Dodatkowo naczynia krwionośne powiększają się coraz bardziej. Mogą też pojawić się pajączki naczyniowe. Proces rozwoju schorzenia trwa latami, a nieleczony rumień może doprowadzić nawet do rozwoju trądziku różowatego.

Pielęgnacja i leczenie cery naczynkowej

Sposobów na pielęgnacje i leczenie cery naczynkowej może być kilka. Na początku jednak trzeba uświadomić sobie, że z cery naczynkowej nie można wyleczyć się na stałe, ponieważ jak już wcześniej było wspomniane, predyspozycje do niej są w znacznym stopniu uwarunkowane genetycznie. Można natomiast na pewien czas skutecznie pozbyć się jej objawów.

Najprostszą metodą jest zapobieganie pojawianiu się rumienia na twarzy. Cera naczynkowa nie lubi wahań temperatury – to właśnie pod ich wpływem naczynia krwionośne rozszerzają się lub kurczą. Dlatego jeśli chcesz ustrzec się kłopotliwego rumieńca, powinnaś unikać zbyt długiego przebywania na słońcu, a także szczególnie chronić swoją twarz zimą, kiedy amplituda temperatur na zewnątrz i w środku pomieszczeń jest bardzo duża. Stan zapalny szczególnie szybko rozwija się u ludzi lubiących uprawiać sporty zimowe. Na stoku często jednocześnie panuje bardzo silny mróz i świeci słońce, którego promienie, odbijając się od śniegu, opalają o wiele mocniej niż zwykle – twarz w takich warunkach bardzo szybko staje się czerwona.

Niekorzystnie na cerę naczynkową działa także palenie papierosów, picie gorących napojów lub alkoholu, a także spożywanie bardzo pikantnych posiłków i przewlekły stres. Recepta jest jedna: staraj się unikać sytuacji, kiedy Twoja skóra może być wystawiona na negatywne działanie wymienionych czynników. Codziennie zabezpieczaj twarz kosmetykami z wysokimi filtrami UV, a zimą dodatkowo stosuj kremy natłuszczające. Bardzo skutecznym składnikiem wzmacniającym naczynia krwionośne jest witamina K.

Jeśli jednak problem czerwonej twarzy lub widocznych gołym okiem pojedynczych naczynek utrzymuje się stale, sama pielęgnacja nie wystarczy. Leczenie cery naczynkowej zależy od etapu, na jakim znajdują się powstałe zmiany oraz od ich rozległości. Polega ono na zamykaniu rozszerzonych naczynek krwionośnych. Proces zamykania nazywany jest koagulacją i ma na celu zasklepienie światła naczyń.

Zabiegi stosowane w leczeniu cery naczynkowej

Jedną z metod stosowanych w gabinetach medycyny estetycznej jest fototermoliza, czyli koagulacja za pomocą energii świetlnej, wykorzystywanej w urządzeniach IPL i laserach. Cały proces rozpoczyna się od tego, że energia pochłaniana jest przez hemoglobinę, zawartą w czerwonych krwinkach. Krew pod wpływem impulsu „ścina się” i zasklepia światło naczynia krwionośnego. Następnie, po pewnym czasie, naczynko jest samoczynnie usuwane z organizmu.

Do wyleczenia objawów czerwonej twarzy wystarczą zabiegi z wykorzystaniem światła IPL., które  poradzi sobie z rozległymi fragmentami, zamykając bardzo drobne naczynka krwionośne. Najczęściej problem rumienia znika po wykonaniu serii ok. 3 – 5 naświetleń. Na naczynka o większej średnicy trzeba zadziałać z większą siłą. Do tego celu wykorzystuje się lasery.

Lekarz w gabinecie medycyny estetycznej może wykorzystać na przykład laser barwnikowy o długości fali 532nm lub bromkowo-miedziowy. Koagulację laserem wykonuje się wybierając pojedyncze naczynka przeznaczone do naświetlania. Energia laserów barwnikowych o długości 532 nm. działa również na melaninę, przez co po terapii może pozostać efekt uboczny w postaci rozjaśnienia skóry wokół leczonego obszaru (hipopigmentacja). Laser bromkowo-miedziowy działa selektywnie, oddziałując bardziej na hemoglobinę niż melaninę. Dzięki temu terapia jest bezpieczniejsza, bardziej precyzyjna, i mniej bolesna.

Tego typu zabiegi pozwalają pozbyć się ok. 90 proc. poszerzonych naczynek. Dla uzyskania odpowiedniego efektu najczęściej wykonuje się od 1 do 3 zabiegów laseroterapii, a ich liczba uzależniona jest od obszaru, na jakim występują zmiany, ponieważ o wiele ciężej usuwa się naczynka umiejscowione na nosie, niż w innych partiach twarzy.

Zabiegi co prawda pozwalają uzyskać bardzo dobre efekty, jednak trzeba pamiętać, że po pewnym czasie mogą pojawić się nowe poszerzone naczynka. Dlatego po przebytej kuracji najlepiej od razu zadbaj o odpowiednią pielęgnację swojej twarzy.

• Tweet
• Pin It