Przygotowanie gleby w warzywniaku

Posted on 18 kwietnia, 2015 by Patrycja Bydlińska

Na polach pojawiły się już bociany. Wiosna w pełnym rozkwicie, a ja dopiero teraz mam możliwość przygotowania ziemi w warzywniaku oraz przekopania ogródka, który do tej pory był istnym placem budowy. To chyba ostatni moment, aby zabrać się do pracy. Nigdy nieuprawiany ogródek jest bardzo zachwaszczony. Króluje tu perz, który jak na razie nie ma zamiaru „abdykować”. Zaopatrzyłam się w porządne widły i przystąpiłam do kontrataku, gdyż jak twierdzą znawcy tematu „Tajemnica pięknego ogrodu leży w jakości gleby”

Wstrętny perz

Perz to chwast, którego wyjątkowo trudno się pozbyć. Można zastosować herbicydy, jednak zależy mi na ekologicznej uprawie warzyw, więc nie ma mowy o tego typu specyfikach w moim ogródku. Zostaje mi zatem chyba tylko dokładne przekopania ziemi oraz ręczne usunięcie tego zielska. Perz ma mocno rozbudowane kłącza, które sięgają kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt centymetrów w głąb ziemi. Trzeba wyjąć każdy korzeń, by uniemożliwić roślinie dalszy rozwój. Do przekopywania najlepiej nadadzą się widły, które nie tną korzeni tak jak szpadel. Po przekopaniu ziemi na wiosnę trzeba niezwłocznie wyrównać ją grabiami, by ograniczyć nadmierne parowanie.

Część grządek już przekopałam. Teraz zabieram się za pas ziemi, w którym będą rosły maliny. Obsadzę krzewami ogródek warzywny, by „nie rzucał się tak w oczy” od strony ogrodu ozdobnego.

Nawożenie ziemi

Wczesna wiosna to także dobra pora na zastosowanie nawozu naturalnego, jeśli nie zrobiło się tego jesienią. Planuję posadzenie pomidorów oraz dyni, które wymagają bardzo żyznej ziemi oraz dużo składników pokarmowych. Niestety nie udało mi się jeszcze przygotować własnego kompostu, więc pozostało nawiezienie obornika. Mam tylko nadzieję, że nie jest zbyt późno na ten zabieg…

Przygotowuję już rozsadę pomidorów gruntowych. Kilka dni temu wysiałam nasiona do pojemników i postawiłam doniczki na parapecie oraz na stoliku, tuż przy oknie. Właśnie pojawiły się  kiełki. Gdy roślinki wykształcą pierwsze listki właściwe przepikuję je do osobnych doniczek.

Niedawno zasiałam wprost do gruntu słonecznik ozdobny. Są już kiełki 🙂 Regularnie je podlewam, gdyż mała ilość opadów oraz silny wiatr sprawiają, że ziemia szybko wysycha „na wiór”. Kwiecień to odpowiedni czas na wysiewanie wielu kwiatów jednorocznych. Posiałam także smagliczkę nadmorską, nagietek, rącznik pospolity, nasturcję, żeniszek, zatrawian i maciejkę.

 

• Tweet
• Pin It