Powiększanie ust
Wiele kobiet marzy o ustach Angeliny Jolie. Część z nich zdobywa się na odwagę i decyduje urzeczywistnić swoje pragnienia. Panie, które przychodzą do gabinetu medycyny estetycznej w celu powiększenia swoich ust, bardzo często przynoszą zdjęcia znanych gwiazd, mówiąc: „chcę mieć takie usta”. A trzeba wiedzieć, że nie zawsze wymarzony efekt jest możliwy do uzyskania.
Z małych i wąskich warg nigdy nie zrobimy dużych i wydatnych ust, a przynajmniej takich, które nie będą karykaturalne i będą ładnie komponować się z pozostałą częścią twarzy. Choć zabieg powiększania ust jest mało skomplikowany, to wymaga on wielkiej precyzji. Tylko wówczas uda nam się uniknąć przesady, a uzyskany efekt będzie naturalny.
Przed przyjściem na zabieg powiększania ust, każda pacjentka powinna zastanowić się nad tym, co tak naprawdę chce uzyskać. Czy chce mieć po prostu ładniejsze, bardziej pełne i podkreślone usta, czy też marzy o wyglądzie hollywoodzkiej aktorki i za wszelką cenę chce mieć jej wargi, bez względu na to, czy będą one do niej pasować.
Jeśli chce uzyskać drugi z wymienionych efektów, z pewnością większość gabinetów medycyny estetycznej będzie mogło ją zadowolić. Nie ma bowiem nic trudnego, mówiąc wprost, w zwyczajnym napompowaniu ust. Natomiast ich subtelne powiększenie i naturalne podkreślenie jest już sztuką znacznie trudniejszą do opanowania.
Powiększenie ust jest jednocześnie łatwe i trudne do wykonania. Jak to możliwe? Z jednej strony to zabieg, który jest mało skomplikowany, a jego efekty widać natychmiast. Polega on jedynie na wprowadzeniu w wargi, za pomocą strzykawki, odpowiedniego preparatu wypełniającego.
Najczęściej usta wypełnia się kwasem hialuronowym. Jest on wypełniaczem czasowym, który po pewnym czasie całkowicie się wchłonie, jeśli nie będzie raz na około trzy miesiące ponownie aplikowany. Istnieją także wypełniacze stałe, ale wbrew pozorom ich zastosowanie wcale nie jest bardziej wskazane.
Usta z wiekiem zmieniają swój kształt, ich kąciki zaczynają opadać, a stały wypełniacz będzie wraz z nimi zmieniał swoje połażenie, powodując przy tym niełady efekt. Wypełniacz czasowy po jakimś czasie się wchłonie, dzięki czemu mamy pewność, że zabieg jest odwracalny i w każdym momencie będziemy mogli go powtórzyć, dostosowując upragniony efekt do aktualnego układu ust.
Pomimo tego, że zabieg jest mało inwazyjny, prosty do wykonania i odwracalny, bardzo trudno jest uzyskać za jego pomocą naturalny efekt powiększenia ust. Nie wystarczy jedynie sprawnie wstrzyknąć kwas hialuronowy w wargi. Trzeba również umiejętnie rozprowadzić go w ustach, tak aby były one równomiernie i odpowiednio proporcjonalnie powiększone.
Lekarz wykonujący zabieg powinien znać kilka podstawowych faktów dotyczących ust: warga dolna zawsze jest szersza od górnej, usta w środkowej części są najszersze i od tego miejsca zwężają się ku bokom, łuk kupidyna powinien być widoczny i podkreślony. Poza tym specjalista w trakcie wstrzykiwania wypełniacza powinien kontrolować nie tylko to, jak usta wyglądają z przodu, ale również jak prezentują się z profilu. Zachowując te zasady o wiele łatwiej jest zakończyć zabieg sukcesem.
Wybierając się na zabieg powiększania ust, warto ponadto poinformować osobę, która ma go wykonywać, o ewentualnych wadach zgryzu lub brakach w uzębieniu, szczególnie w odcinku przednim.
Nawet jeśli zabieg będzie prawidłowo wykonany, te dwie rzeczy mogą sprawić, że ostateczny efekt nie będzie zadowalający. Jak widać, zabieg powiększania ust jest kwestią dość delikatną i wymagającą ogromnej precyzji.
Jeśli więc decydujesz się na niego i należysz do grona kobiet, które chcą, aby ostateczny efekt był naturalny, najlepiej zacznij od dokładnego przedstawienia swoich oczekiwań lekarzowi, który ma powiększać twoje usta i postaw na zasadę: mało, a częściej.
Zdecydowanie lepiej i łatwiej jest poprawić wykonany zabieg, niż od razu wstrzyknąć za dużo kwasu hialuronowego i przez kilka miesięcy chodzić z mało estetycznie wyglądającymi ustami.

Autor: Marek Wasiluk
Począwszy od 2008 roku związany jest również z medycyną estetyczną. Ukończył studia podyplomowe z medycyny estetycznej na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym, a obecnie kontynuuje studia podyplomowe z medycyny estetycznej prowadzone przez Podyplomową Szkołę Medycyny Estetycznej PTMEiAA. Poza tym jest członkiem Polskiego Towarzystwa Medycyny Estetycznej i Anti-Aging. Brał udział w opracowywaniu przez Towarzystwo programu certyfikacji lekarzy medycyny estetycznej. Ukończył również studia MBA. Klinika Zdrowia Triclinium Al. Komisji Edukacji Narodowej 47 lokal 13 02-777 Warszawa www.marekwasiluk.pl
1 comment