Magia Halloween
Halloween, czyli pogańskie święto
Kto z nas chociaż raz nie obchodził Halloween, przynajmniej ze względu na dziecko? Ciekawostką tego specyficznego święta jest to, iż jest ono odpowiednikiem Zaduszek, które są obchodzone w kościele katolickim. Obrzędy te różnią się oczywiście specyfiką rytuałów, ale łączy je jedna wspólna cecha, którą są… zmarli.
Od zarania dziejów ludzi interesuje śmierć, która z jednej strony budzi w nas obawy oraz lęk, gdyż jest czymś nieznanym i nieuniknionym, a z drugiej strony rodzi ciekawość ponieważ niewiele o niej wiemy. Sądzę, że jednym z motywów dla jakich powstało to święto, poza tym, by uczcić pamięci o zmarłych, czy też zbliżyć się do tej tematyki, która jest tak niepokojąca, było to, żeby poczuć znów bliskość osób, których już z nami nie ma. Tęsknota oraz ciekawość, bywa bardzo silnym bodźcem ku temu, aby pobudzić wyobraźnię i kreatywność, stąd też, w moim osobistym odczuciu, powstawały tego typu święta.
Halloween przywędrowało do nas ze Stanów Zjednoczonych, gdzie co roku obchodzone jest równie hucznie. Oczywiście, głównym motywem tego święta stało się bardzo pospolite w Polsce warzywo: dynia. Dlaczego właśnie dynia? Legenda głosi, że za sprawą pewnego wieśniaka, który bardzo nie chciał trafić do piekła, ale niestety musiał, ponieważ sprzedał duszę diabłu. Po śmierci, jak się okazało, nikt nie chciał go przyjąć, ani to w raju, ani to w piekle, stąd biedak nie mógł zaznać spokoju i podobno do teraz tuła się niespokojnie pomiędzy jednym, a drugim. Dynia w jego przypadku, ma stanowić symbol tejże tułaczki, chociaż wedle pierwotnej wersji, była nim rzepa.
Atrakcje Halloween
Główną atrakcją Halloween jest wróżenie oraz przeróżne zabawy. Wróżki uważają, że jest to najlepszy czas ku temu, aby wszelkie rytuały, czy też wróżby spełniały się. Ciekawostką może być to, że jeśli w ten dzień jest pełnia, to moc tego typu rytuałów, jest zdecydowanie większa i efektywniejsza. Nawet racjonaliści, muszą zgodzić się z tym, że pełnia nie jest zupełnie normalnym czasem dla naszej psychiki oraz organizmu. W tym okresie, jesteśmy dużo bardziej niespokojni, ale nie tylko. To czas, gdzie popełnia się najwięcej morderstw, samobójstw oraz przestępstw. Z racji faktu, że jesteśmy zbudowani praktycznie w całości z wody, a księżyc przyciąga wodę, to nawet morza są wtedy niezwykle niespokojne, co dopiero nasz organizm, tak wrażliwy na wszelkie bodźce zewnętrzne i wewnętrzne.
Można słusznie stwierdzić, że najwięcej radości z tego dnia, mają dzieci. Na „cukierek albo psikus”, nikt nie zareaguje agresywnie, czy niechętnie. To jest zwyczajem tego dnia, a osobiście uważam, że wszyscy lubimy odmianę od codzienności, więc nietrudno jest się wciągnąć w tego typu zabawę. Pociechy przebrane za wampiry, duchy, czy czarne koty, mogą przysporzyć wiele szczerego śmiechu.
To nie tylko święto dla dzieci, ale też dla wróżek, o czym wspominałam już wcześniej. W ten dzień, osoby zainteresowane swoją przyszłością, chętniej umawiają się na wizyty z wróżkami. Można skorzystać z wróżenia ze spodka, ale również i czarnej magii.
Innym rodzajem zabawy, może być łapanie jabłek, które znajdują się w misce albo wannie. To bardzo pospolita i częsta zabawa, która jednak daje oglądającym i uczestniczącym w niej wiele radości. Nie jest bardzo skomplikowana, ale wyłowienie jabłka zębami, wcale nie należy do najłatwiejszych zadań.
Wierzenia w związku z Halloween
W Irlandii, Halloween jest świętem narodowym, natomiast w Polsce rozpowszechniło się ono pod wpływem kultury amerykańskiej. W naszym kraju kościół katolicki sprzeciwia się zabawom z okazji Halloween. Powodem może być to, że Halloween jest świętem pogańskim. Wbrew pozorom, rytuały te przywędrowały do nas z kultury celtyckiej. Gdyby nie głód ziemniaczany, który skłonił Celtów do imigracji, nigdy nie zetknęlibyśmy się z tymi zwyczajami.
W Halloween, odbywał się również sabat czarownic, które oczywiście przylatywały wraz ze swoimi czarnymi kotami. Wierzono, że palenie ognisk odstraszy złe moce oraz oczyści domostwa ze wszystkich złych energii. Nie bez powodu wkładano kolorowe maski i potwornie hałasowano, aby odegnać to, co mogło wyrządzić człowiekowi krzywdę. Dzięki rytuałom, pozwalano również odejść w spokoju, wszelkim błąkającym się duszom.
Wniosek jest zatem jeden: tradycja tego święta wywodzi się z lęku i niepewności, które stały się motorem powstania czegoś, co ma pozwolić żyć spokojniej stąpającym po ziemi, ale przede wszystkim, duszom ukochanych zmarłych. To zatem sposób na to, abyśmy również my, żyjący, mogli osiągnąć spokój, a i nauczyć się przymrużać oko w sytuacjach, które wymagają od nas wręcz… śmiertelnej powagi.

Autor: Wróżka Hanna
Mam na imię Magdalena, jednak większość z Państwa poznała mnie pod pseudonimem „Wróżka Hanna”. Najbliżsi mówią do mnie: Lena, a Klienci: Hanna. Zajmuję się głównie i przede wszystkim doradztwem osobistym. Według numerologii jestem „wróżką”, jednak ja sama uważam siebie raczej za osobę, która „czyta karty”, „czyta predyspozycje”, „analizuje” ludzi. Tel. kontaktowy: 666 042 876 Tel. (0700): 708 788 054 (4,92 zł./min.) GG: 10988734 Email: wrozkahanna@o2.pl www.wrozkahanna.pl
Dodaj komentarz