ŚLUBNE PRZESĄDY
-, „ O jaki uroczy komplet z pereł, a to na ślub? Zapytała koleżanka z pracy
– Tak – odpowiedziałam z uśmiechem
-, Ale do ślubu nie można założyć pereł, przynoszą nieszczęście……..
I w takich oto sytuacjach zawsze przypomina mi się mój profesor ze studiów, który na wykładzie z filozofii starożytnej mawiał, iż bycie przesądnym świadczy o determinizmie.
Zgodnie z wyżej cytowaną wypowiedzią osobiście się zgadzam i staram w życiu kierować. Jednakże jak to w życiu bywa zawsze są wyjątki od reguły. W przypadku ślubu i wesela takich wyjątków mamy, co nie miara, oczywiście każdy może wybierać z nich te, które mu najbardziej odpowiadają, całkowicie nie zwracać na nie uwagi lub po prostu: „zgodnie ze ślubna tradycją posiadać coś pożyczonego itd.…….”
Oto lista najpopularniejszych ślubnych przesądów:
Miesiąc ślubu
Najpopularniejszym miesiącem ceremonii ślubnej są miesiące, które w swej nazwie posiadają literkę „ r. ”, najgorsze zaś miesiące to kwiecień i maj. Maj zazwyczaj kojarzy się nam wszystkim z komuniami. Standartowym dniem jest sobota, a na przyszłość pary młodej dobrze wróży, gdy uroczystość odbywać się będzie w kościele, w którym chrzczono pannę młodą.
Kreacja ślubna
Kolejny przesąd dotyczy wyboru sukni ślubnej. Najważniejszą zasadą jest zakaz oglądania lub wybierania kreacji przez narzeczonego! Złamanie tej zasady grozi niezgodą w małżeństwie.( Ja spotkałam parę w salonie wybierającą wspólnie suknię!) Pamiętać także należy, że suknię można zakładać tylko w sytuacjach tego wymagających, to znaczy np. podczas przymiarek. Przechadzanie się i pokazywanie w sukni jest kolejną złą wróżbą dla panny młodej.
Uzupełnienie sukni ślubnej
Stałym elementem przy ubieraniu się panny młodej jest zasada: coś białego świadczącego o czystości uczuć, coś niebieskiego mówiącego o wierności przyszłego małżonka, coś pożyczonego, aby zapewnić sobie przychylność rodziny męża, coś starego, by w trudnych chwilach nie zabrakło pomocy rodziny i przyjaciół, a także coś nowego, aby żyć w dostatku.
Nic innego nie pozostaje jak zrobić rundę po rodzinie i koleżankach!
Suknia z Welonem….
Panna młoda idąc do ołtarza nie powinna oglądać się za siebie i nie powinna sprawdzać czy welon dobrze się układa! To może być zły znak! Najlepiej jak druhna okaże swą pomoc w tej sytuacji.
Droga do kościoła lub USC
Pod żadnym pozorem nie należy przyszłym małżonkom zawracać z drogi do wyznaczonego wcześniej celu. Jeżeli czegoś zapomnieli należy skorzystać z pomocy rodziny lub przyjaciół. Nie należy także robić zbyt długich postojów, bo mogą one zaważyć na życiu małżeńskim.
Słońce lub deszcz?!
Każdy marzy o pięknym, ciepłym i słonecznym dniu ślubu. Ładna pogoda to pomyślna wróżba, zapewniająca przyszłym małżonkom szczęście. Niedobrze, gdy w tym czasie słońce przybierze czerwona barwę lub, gdy słychać grzmoty. Za to mały, delikatny deszczyk w dniu ślubu to oznaka Bożego błogosławieństwa.
Gołębie
Jeżeli przed ceremonią młodzi zobaczą gołębia lub srokę mogą być pewni, że przyniesie im to szczęście. Dużo gorzej, jeżeli będzie to wrona lub kruk…
Drobiazgi?
Podobno warto mieć ze sobą także kilka drobiazgów takich jak: kryształki cukru i okruszek chleba w szwie sukni ślubnej, w pantoflu pieniążek, a w kieszeni pana młodego kilka drobnych, które maja zagwarantować dostatek rodzinie.
Obrączki
Złym znakiem jest jak zgubi się lub zapomni obrączki na swój własny ślub! Nie powinno się także ich upuścić! Gdy jednak dojdzie do takiej sytuacji, to schylić się po nie może tylko wyłącznie ksiądz, ministrant, urzędnik lub świadek.
Pierwszy pocałunek
Po zakończeniu uroczystości zaślubin, młoda żona powinna zadbać, aby jej wybranek ją pocałował, co z kolei ma świadczyć o wierności męża.
Przenoszenie przez próg
Każda panna młoda musi pamiętać, iż w momencie przechodzenia przez próg nie może się potknąć! Jeżeli tak się stanie grozi jej ściągnięcie nieszczęścia nie tylko na siebie, ale także na swoją nowa rodzinę. Aby ustrzec się od nieszczęścia, małżonek powinien przenieś pannę młodą przez próg!
Pierwszy taniec
Kolejnym zwyczajem jest, aby nowożeńcy jako pierwsi pojawili się na parkiecie i jako jedyna para odtańczyła pierwszy taniec. Jeśli młodzi plączą nogi, to w życiu może być podobnie- będą zmierzać w różne strony!
I tak dobiegliśmy do końca naszych ślubnych przesądów. Tak jak wspomniałam wcześniej stosowanie się do nich jest każdego indywidualną sprawą. Ja w każdym bądź razie z kompletu białych pereł nie zrezygnuję.
Przygotowała
Aleksandra Piltz
Autor: Patrycja Bydlińska
Twórczyni lifestylowego i kulinarnego bloga Dailytips.pl. Autorka ponad 1000 artykułów na temat diety, urody i zdrowego stylu użycia. Wielbicielka zwierząt. Współtwórczyni e-magazynu Kakadu. Właścicielka sklepu Talia24.pl z naturalnymi kosmetykami z najdalszych zakątków świata. Patrycja Bydlińska na google+
- WWW |
- Więcej postów(885)
Dodaj komentarz