Depilacja pastą cukrową

Depilacja pastą cukrową

Depilacja pastą cukrową

Dlaczego warto stosować depilację pastą cukrową?

Pasta cukrowa to zupełnie naturalna mieszanka wody, soku z cytryny i cukru. Dzięki temu, jest to idealny sposób depilacji dla osób cierpiących na alergie, mających skórę skłonną do podrażnień.

Depilacja pastą cukrową

Depilacja za pomocą wosku jest bolesna, pozostawia skórę podrażnioną i zaczerwienioną. Depilacja maszynką również może podrażnić skórę, często skutkuje wrastaniem włosków oraz powstawaniem czerwonych krost. Depilacja pastą cukrową niweluje ryzyko podrażnień, dzięki naturalnej bazie, zabieg nie wywołuje reakcji alergicznych i nie podrażnia skóry. Dodatkowo, za usuwaniem włosków pastą cukrową przemawia fakt, że jest to sposób prawie bezbolesny. Dzięki paście można wykonać zabieg w miejscach trudno dostępnych, lub wymagających dużej dokładności. Taka metoda pozbywania się zbędnego owłosienia polecana jest szczególnie do stosowania w okolicach bikini i pach.

Jak przebiega depilacja pastą cukrową?

W wielu gabinetach kosmetycznych można wykonać zabieg depilacji pastą cukrową. Kosmetyczka przygotowuje pastę, której konsystencja jest bardzo istotna podczas zabiegu. Pasta powstaje z cukru, wody i soku z cytryny. Po przyrządzeniu jest ona podgrzewana do 100 stopni, a później schładzana do temperatury ciała. Taka procedura pozwala na uzyskanie odpowiedniej, kleistej i gęstej konsystencji.

Gotową pastę nakłada się na ciało w kierunku przeciwnym do wzrostu włosów, natomiast zrywa się w kierunku zgodnym ze wzrostem. Dzięki temu, zabieg jest prawie bezbolesny i nie wywołuje podrażnień. Podczas zabiegu nie wykorzystuje się dodatkowych narzędzi, które mogłyby spowodować zakażenie, ze skórą styczność ma tylko pasta.

Depilacja pastą cukrową w domowym zaciszu

Zabieg depilacji pastą cukrową można wykonać samodzielnie, we własnym domu. Jednak wymaga to wprawy i cierpliwości.

Należy zmieszać ze sobą szklankę cukru, ¼ szklanki wody i ¼ szklanki soku z cytryny, następnie masę gotować przez ok 20-30 minut. Kiedy masa będzie odpowiednio gęsta i nabierze brązowego koloru, można zdjąć ją z ognia i ostudzić.

Chłodną pastę nakładamy na skórę, następnie zakrywamy ją gazą. Zrywamy pastę z gazą w kierunku zgodnym ze wzrostem włosa. Depilacja własnoręczna, szczególnie na początku przygody z domową depilacją, może nie przynieść zadowalających efektów. Wprawne nakładanie, zrywanie pasty oraz jej gotowanie wymaga wielu prób i cierpliwości. Mimo wszystko warto starać się osiągnąć jak najlepszy efekt.

Kiedy można stosować depilację pastą cukrową?

Zabieg można stosować kiedy włosy mają już 2 mm. Dzięki temu, nie trzeba czekać długo na kolejną wizytę w gabinecie. Kiedy włosy mają więcej niż 3-4 mm, zabieg może być bardziej bolesny i jego efekty mogą być słabsze niż wtedy gdy włoski są bardzo krótkie.
Depilacja odpowiednia jest dla osób cierpiących na alergie, mających problem z podrażnioną skórą czy  naczynkami. Przed stosowaniem zabiegu nie należy stosować kosmetyków z zawartością olejków. Dwa trzy dni przed zabiegiem, tłuste balsamy i olejki lepiej zastąpić czymś mniej obciążającym skórę. Dzięki temu, depilacja będzie miała lepsze i bardziej widoczne efekty. Aby skóra po zabiegu pozostała w dobrym stanie, należy unikać perfumowanych mydeł, dezodorantów na bazie alkoholu, oraz starać się nie opalać depilowanych miejsc. Te zalecenia obowiązują do dwóch dni po zabiegu.

Pasta cukrowa do depilacji 13 zł www.talia24.pl

Zadowalające efekty depilacji pastą cukrową

Po zabiegu skóra pozostaje gładka i delikatna. Dodatkowo, pasta oczyszcza skórę z martwego naskórka i zanieczyszczeń. Mieszanka cukru, soku z cytryny i wody może być stosowana na całym ciele, w okolicach bikini, pod pachami, na nogach, czy ramionach. Pastą cukrową można wydepilować bardzo małe i trudno dostępne powierzchnie. Dzięki temu produkt sprawdza się doskonale podczas depilacji brazylijskiej, depilacji brwi czy meszku nad ustami. Zabieg można stosować bez względu na wiek, płeć czy alergie. Siła natury i w tym przypadku wygrywa z chemicznymi pastami i żelami.

Alicja Olewnik


TAGI:

Dodaj komentarz